Dziś minął 7 dzień mojej diety.
Jak minął mi ten czas?
Wydaje mi się że bardzo szybko, choć mam wrażenie, że moich ulubionych potraw np. skrzydełek czy udek z kurczaka nie jadłam wieki.
Pierwszy dzień był najtrudniejszy zarówno organizacyjnie jak i dla mojego organizmu.
Bardzo dużo czasu pochłaniało mi przygotowanie samych posiłków, niby nie skomplikowanych.
Posiłki starałam się jeść średnio co 3 godziny 5 razy dziennie. I muszę przyznać udało mi się to.
Pierwsze 5 posiłków dla mojego organizmu były bardzo rewolucyjne, choć czułam się nie najlepiej.
Kolejne dni mijały już spokojniej. Po 7 dniach mogę powiedzieć, że mój organizm ładnie przyjął nowe menu gdyż uczucie wiecznego zmęczenia minęło. Mam więcej sił.
Nie długo robię badanie krwi, aby sprawdzić jak się mój organizm ma teraz (cukier, cholesterol itd.)
Jeżeli chodzi o wagę
Dziś weszłam po 7 dniach na wagę i schudłam równe 2,0 kg. a to znaczy, że do celu pozostało mi równe 28 kg.
Moje wzmagania możecie śledzić w zakładce - osiągnięcia.