Gdy przechodziłam na dietę zastanawiałam się jak powstrzymam się od słodyczy, które zresztą bardzo lubiłam.
Dieta bez słodyczy? Nie!
Na ratunek przyszły mi reklamowane w TV ciasteczka BelVita ja wybrałam te kakaowe.
Jakoś sceptycznie do nich podeszłam ze względu na to że są z pełnego ziarna i mają w sobie 5 rodzaj zbóż. Pomyślałam wtedy znowu ze zboża, którego nie do końca lubię.
Kiedy otworzyłam dość ładne kartonowe opakowanie ciasteczek i zobaczyłam ciasteczko to szczerze nie miałam na nie ochoty. Odłamałam kawałek, posmakowałam i okazały się nie takie straszne jak ja to już czułam.
Po zjedzeniu pierwszego takiego ciasteczka stwierdziłam, że mają bardzo dobry smak i szybciutko zjadłam kolejne 3 (w opakowaniu są po 4)
Bardzo je polubiłam!
Moje zdjęcia:
Z boku
Z tyłu
Ciasteczko
0 komentarze:
Prześlij komentarz